Opinie

Kasia

Jestem wdzięczna Izie i koleżankom z grupy za te miesiące terapii. Wcześniej korzystałam z terapii indywidualnej przez kilka lat, ale to dzięki grupie moje sprawy posunęły się do przodu. 

Przede wszystkim odkryłam, że jest więcej tak wrażliwych kobiet jak ja i razem możemy dawać sobie wsparcie. Przestałam stać z boku i obserwować ludzi, bo uświadomiłam sobie, że jeśli się nie zaangażuję i nie otworzę, to bycie w tej grupie nie ma sensu. Musiałam podjąć wysiłek, żeby aktywnie słuchać koleżanek. Było to dla mnie trudne, bo w godzinach wieczornych odpływałam, będąc w ciąży, więc wyraziłam moją potrzebę, żeby przenieść spotkania na godziny poranne. Spotkało się to z aprobatą, a ja nauczyłam się, że moje potrzeby są ważne. 

To był dobry czas, który dałam sobie przed porodem. Już procentuje w moim życiu, jestem silniejsza i bardziej świadoma siebie, ale też pozwalam sobie na słabość. (lipiec 2022)

EM

Do udziału w grupie zaprosiła mnie Iza. Miałam sporo oporów i wątpliwości – jakakolwiek aktywność grupowa jest dla mnie zazwyczaj trudna i niekomfortowa, nie miałam też żadnych doświadczeń terapii grupowej wcześniej, więc zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać. Pociągała mnie jednak perspektywa poznania innych kobiet i przeżycia czegoś zupełnie nowego wspólnie z nimi. To zadecydowało. Początkowo miałam poczucie lekkiego wyobcowania i nie od razu poczułam się w grupie na swoim miejscu. Również intensywność emocji była dla mnie bardzo często wyczerpująca. Jednak bezwarunkowa możliwość rezygnacji dawała mi silne poczucie wolności i pewność, że dalsze uczestnictwo jest tylko i wyłącznie moim wyborem.

Ostatecznie było to dla mnie bardzo głębokie i budujące doświadczenie: wspólnota przeżyć, wymiana, życzliwość i otwartość współuczestniczek, a także po prostu bliskość, która z czasem powstała – a przy tym czujność i troska Izy, żeby każda z nas czuła się włączona i wysłuchana. Dziś czuję, że wracam do siebie, a doświadczenie zrozumienia u innych kobiet bardzo mi w tym pomogło. Bardzo polecam! (lipiec 2022)

Kasia

Trafiłam do Izy w stanie dziwnego, niezrozumiałego dla mnie zmęczenia, ciągłego napięcia, które nie ustępowało, wyczerpania psychicznego, rezygnacji i zagubienia. Dzięki pracy w ramach indywidualnej terapii zaczęłam uczyć się nawiązywać kontakt ze sobą, rozpoznawać, czego chcę, czego nie chcę, co mi służy i karmi, a co odbiera mi energię – i że to jest ważne; że warto zastanawiać się, jak funkcjonuję w relacjach (też w relacji ze sobą), co tam działa dobrze, a co robię wbrew sobie i co chciałabym zmienić.

Ten etap trwał ponad trzy lata – zaskoczeniem było dla mnie, że mam tak dużo do powiedzenia, że tak dużo przeżywam, o tak wielu rzeczach myślę – nie wiedziałam tego o sobie. Zaczęłam bardziej interesować się tym, jaka jestem niż jaka powinnam być. Potem pojawiła się propozycja pracy w grupie: na spotkaniach jeden na jeden z Izą czułam się już dobrze i bezpiecznie, grupa to był trochę krok w nieznane, nie było to coś, co planowałam, ale miałam głębokie przekonanie, że Iza wie, co jest dla mnie dobre.

Przygoda z grupą terapeutyczną przerosła moje oczekiwania: sądziłam, że będę gdzieś z boku, jakoś z daleka i ostrożnie, w lęku przed oceną. Tymczasem spotkałam się z niezwykłą otwartością, szczerością i chęcią znalezienia sedna, odkrycia prawdy o sobie ze strony pozostałych uczestniczek grupy, co w połączeniu z mądrym prowadzeniem Izy stworzyło wspaniałe, niezwykle dynamiczne, ale i bezpieczne warunki do wspólnej pracy. Obawiałam się jakiegoś rodzaju laboratorium, a to, czego doświadczyłam, to było ogromnie budujące doświadczenie: zbliżanie się do siebie samej przez kontakt z grupą i do innych osób, każdej we własnym tempie, inaczej; intensywne, autentyczne emocje, ciekawość zgłębiania siebie i przywilej oglądania na własne oczy zmian zachodzących w innych członkach grupy.

Dla mnie było to doświadczenie niezwykłe, na pewno momentami trudne i wymagające wysiłku, ale też fascynujące – skończyłam te wspólne dziewięć miesięcy głównie z poczuciem ogromnej wdzięczności. Teraz żyję (albo próbuję żyć) inaczej, bo dowiedziałam się, że można. Czuję więcej, nie tylko łatwych emocji, ale jakby pełniej, bardziej prawdziwie, bliżej siebie i wiem, że mogę sama wybrać drogę. Dziękuję, Iza! (lipiec 2022)

Paulina

Terapia jest jak droga, drogą w głąb samego siebie. Gdy ma się szczęście trafić na dobrego przewodnika, droga ta choć trudna, prowadzi we właściwe miejsce. Gdy trafiłam do Izy na terapię byłam słaba i wystraszona. Wiele moich działań ograniczał strach przed porażką albo brakiem akceptacji. Obawa, że jestem za bardzo, albo za mało. Wiele projektów zarzucałam, albo w ogóle ich nie podejmowałam. Zrozumiałam, że przede wszystkim powinnam poznać i zaakceptować samą siebie. Niestety nie dzieje się to automatycznie.

Możliwość pracy z Izą jest dla mnie jednym z darów od losu. Daje poczucie bezpieczeństwa, ciepła i zrozumienia i jednocześnie aktywizuje do pracy nad sobą. Jej osobowość i profesjonalizm zbudowały moje zaufanie a to pozwoliło mi przejść, pod jej opieką, najtrudniejsze momenty mojej ścieżki.

Rozpoczęłam wędrówkę z Izą na terapii indywidualnej, kolejnym krokiem była terapia grupowa. Tam ze zdumieniem odkryłam, że takie same obawy jak ja mają inni, że w swoich „strachach” nie jestem sama. Poznałam siłę grupy i to co może dać – bezpieczeństwo, wsparcie, możliwość budowania relacji. Nauczyłam się rozpoznawać i nazywać emocje a przede wszystkim, przeżywać i okazywać je.

Odzyskałam spontaniczność, radość w próbowaniu rzeczy nowych i w poznawaniu nowych osób. Celowo piszę odzyskałam a nie nauczyłam się, bo gdzieś te umiejętności miałam i w toku życia je utraciłam. Dzięki Izie i grupie zaakceptowałam siebie – taką ani za bardzo, ani za mało, akurat. To była niełatwa droga, lecz po stokroć warto było ją przejść. (sierpień 2021)

Ewelina

Terapia będzie mi się zawsze kojarzyć z dotykaniem trudnych, niewygodnych, bolesnych kawałków i przyglądaniem się im tak długo, aż poczuje się cudowne uwolnienie i siłę do przenoszenia gór. Warto być w tym cierpliwym i wytrwałym… Cudownie jest się móc ucieszyć z samego siebie oraz nabrać zaufania do świata: zobaczyć, że świat także się uśmiecha, a jeśli się nie uśmiecha – to również w życiu jest normalne…Uwielbiałam chwile zaskoczenia, gdy odkrywałam, że solidne przepracowanie jednego tematu załatwiało kilka innych kwestii bez konieczności szczegółowego pochylania się nad nimi.

Bardzo doceniam, że w relacjach z grupą i Izą, doświadczyłam rzeczy, których nie znalazłam w rodzinnym domu: akceptacji, życzliwości, wsparcia, wiary we mnie, konstruktywnej krytyki, bezpieczeństwa. Teraz mogę to przekazywać innym w zdrowy sposób, bez nadmiernych oczekiwań. Siła Grupy jest nie do opisania i ze wzruszeniem wspominam momenty, przez które razem przeszłyśmy.

Cieszę się, że wiem lepiej na czym polega budowanie bliskości oraz podejmowanie prób zrozumienia drugiej strony i siebie bez oceniania.

Uważność, świadomość, asertywność, bycie elastycznym, poczucie sprawstwa – to wszystko nabiera nowego znaczenia.

Jeden z moich Przyjaciół – z innego kontynentu, z zupełnie innej kultury – mówi, że bardzo kocha Izę za to, jak mnie zmieniła 🙂 A ja wszystkim mówię, że Iza jest psychoterapeutką z powołania, z pięknym sercem 🙂 (sierpień 2021)

Edyta

Uczestnictwo w grupie terapeutycznej prowadzonej przez Izę było dla mnie bardzo wartościowym doświadczeniem. Dzięki atmosferze zaufania i życzliwości, którą przy pomocy Izy udało się nam stworzyć, mogłyśmy dzielić się trudnymi, ale i radosnymi doświadczeniami oraz przeżyciami. W pracy grupowej szczególne cenne są informacje zwrotne przekazywane przez innych uczestników grupy. To dzięki nim można spojrzeć na nasze doświadczenia i przeżycia czasami z zupełnie innej perspektywy. Dzięki wsparciu grupy sytuacje nie do pokonania zyskiwały inny wymiar, a trudne emocje stawały się łatwiejsze do przeżycia.

Terapia to nie czarodziejska różdżka, dzięki której życie staje się nieustającym pasmem sukcesów. Na pewno nie rozwiąże ona wszystkich naszych problemów, ale nauczy rozumieć swoje emocje i lepiej nimi zarządzać. Terapia to czasami trudna i wyboista droga do dojrzałości, którą rozumiem jako, z jednej strony, akceptację wszystkich trudnych aspektów naszej przeszłości i teraźniejszości, a z drugiej strony wzmacnianie poczucia sprawstwa – odwagi brania życia w swoje ręce i zmieniania go zgodnie ze swoimi pragnieniami. Decydując się na pracę terapeutyczną z Izą można być pewnym, że jest się w dobrych rękach. Reszta zależy od naszego zaangażowania i motywacji do zmieniania swojego życia na lepsze. (sierpień 2021)

Jadzia

Uczestniczyłam w dwóch terapiach u Izy – indywidualnej i grupowej. Zawsze miałam poczucie więzi i przejęcia moimi sprawami, potraktowania mnie wyjątkowo indywidualnie, z uważnością i z sercem. Iza to nie tylko profesjonalistka, która bardzo twórczo pracuje na 'żywym organizmie’ – to przede wszystkim autentyczność, psychoterapeutka z powołania. Ogrom umiejętności i ogrom serca. Wytwarza atmosferę bezpieczeństwa i życzliwości. Ludzie, korzystajcie!! (sierpień 2021)

Helena

Skorzystałam z terapii indywidualnej, a potem w grupie – obydwie były prowadzone przez Izę. Pomimo wcześniejszych oporów co do sensu kontynuowania terapii w większym gronie, przekonałam się, że taka praca jest bardziej dynamiczna. W związku z tym, mimo że uczestników spotkań było więcej, mam poczucie, że była okazja do omówienia większej liczby spraw związanych ze mną, które nie wypłynęły na terapii indywidualnej, a wyszły „na powierzchnię” przy okazji omawiania podobnego problemu przez inną osobę.

Czułam się dobrze w grupie oraz odpowiadał mi delikatny sposób prowadzenia naszych spotkań przez Izę. Odnalazłam się w doświadczeniach niektórych uczestników, zobaczyłam, że nie jestem sama z moimi problemami, a inne spojrzenie na ten sam problem osób biorących udział w terapii   miało wpływ na postrzeganie lub rozwiązywanie moich trudności. Na pewno bardzo polecam tę formę terapii jako sposób na zmierzenie się z problemami, które nas w życiu trapią. (sierpień 2021)

Renata

Terapię grupową u Izy zaczynałam z poczuciem zniechęcenia. Miałam za sobą już dość długą terapię DDA, warsztaty dla wkurzonych samotnością i byłam zawiedziona, że mimo intensywnej pracy nad sobą,ciągle moje życie nie wygląda tak jakbym chciała. W głębi serca czułam jednak, żeby przyjąć propozycję Izy i dołączyć do grupy. Pamiętałam ogromną jej życzliwość i to chyba pozwoliło mi zaufać. Byłam też po kolejnym rozstaniu i nie wiedziałam już jak sobie pomóc, pomyślałam, że nie mam nic do stracenia. Teraz uważam, że była to jedna z najlepszych moich decyzji.

Praca w tej grupie była bardzo mi potrzebną, praktyczną nauką dorosłości, budowania fajnych, zdrowych relacji, wyłapywania na pozór drobnych schematów mojego zachowania, które były dla mnie fatalne w skutkach. Wracałyśmy czasem do trudnej przeszłości, ale tylko po to żeby przy profesjonalnym i serdecznym wsparciu Izy przekuć ją na coś nowego i iść dalej. To wszystko nie byłoby też możliwe bez grupy, bez przejrzenia się w oczach innych, ale w wyjątkowych, bezpiecznych warunkach.

Dziś czuję się dużo lepiej sama ze sobą, odważniej działam i zmieniam swoje życie. Od kilku miesięcy buduję też fajną, szczerą relację z mężczyzną, w czym też bardzo pomogło mi towarzyszenie Izy i wsparcie grupy. Bardzo, z całego serca polecam. (sierpień 2021)

Arletta

Było to moje pierwsze doświadczenie z jakąkolwiek terapią, więc nie wiedziałam czego się spodziewać. Pomyślałam, że mogę spróbować na dwa miesiące, ale zostałam znacznie dłużej. Iza i Mercedes naprawdę zadbały o atmosferę życzliwości i bezpieczeństwa podczas każdego ze spotkań, także ani razu nie poczułam się negatywnie oceniona, co było dla mnie bardzo ważne. Kiedy któryś z uczestników opowiadał swoją historię, często okazywało się że pozostali mają podobne doświadczenia lub że historia porusza ich w inny sposób, przywołuje inne wspomnienia, o których sami byśmy nawet nie pomyśleli, żeby je „wnieść na spotkanie”. Pomocne było usłyszenie o emocjach, przeżywaniu podobnych sytuacji przez mężczyzn. Jednak chyba najważniejszą rzeczą, jaką wyniosłam z tej grupy jest zrozumienie, że można się dzielić z innymi także trudnymi sprawami i nie jest to tak straszne, czy niepotrzebne, jak mi się dotychczas wydawało. Na spotkaniach jest też miejsce na dobry humor, więc pomimo sporego zaangażowania emocjonalnego, często wychodziliśmy z nich naładowani pozytywną energią. Na grupie można również zawrzeć fajne znajomości. (wrzesień 2021)